Czy powinniśmy za wszelką cenę unikać życia na kredyt? Wieczne życie na minusie nie jest czymś miłym, cały czas trzeba mieć świadomość, że wisi nad nami dług, który będziemy musieli spłacić. Jednak z drugiej strony, dzięki rozsądnie wykorzystanym kredytom, jesteśmy w stanie zakupić rzeczy na które nie byłoby nas stać z jednomiesięcznego wynagrodzenia. Jeśli nie zaciągamy kredytów na spłatę których nas już nie stać, nie grozi nam spirala długów. W przypadku kredytu odnawialnego, ważne jest, aby przed wyciągnięciem z konta gotówki, której nie mamy, spłacić poprzedni debet i co najważniejsze- żeby korzystać z tej możliwości tylko i wyłącznie w sytuacjach podbramkowych.
W obecnych czasach właściwie prawie niewykonalne jest nie zaciągnięcie żadnego kredytu, prędzej czy później większość z nas zwróci się do banku o tą czy inną formę kredytowania, czy to kredyt na wymarzony samochód, czy hipoteczny na upragnione własne lokum.
Przy okazji brania kredytu dobrze jest rozeznać się w ofertach różnych banków, w chwili obecnej panuje między nimi tak duża rywalizacja o klienta, że często spotkać można niezwykle korzystne promocje zmniejszające oprocentowanie czy obniżające łączny koszt kredytu.
Jeśli nie przekraczamy naszej faktycznej zdolności kredytowej i sukcesywnie spłacamy kolejne kredyty, a także pamiętamy żeby nie było tych obciążeń zbyt dużo, bo życie lubi płatać figle, nie powinna nam grozić spirala długów, czyli sytuacja, w której bierzemy kolejne kredyty i pożyczki na spłatę bieżących zobowiązań.