Przygotowywany jest już projekt ustawy budżetowej na rok 2013, zostało zapowiedzianych wiele zmian, widać już że kolejny rok upłynie pod znakiem budżetowego zaciskania pasa. Przewidywane średnie miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej powinno wynieść około 3 700zł. Zapowiadana jest także nowelizacja podatku dochodowego od osób prywatnych i firm. Planowane są dalsze zmiany stawek podatku od towarów i usług, na wyższy poziom podatkowy wejdą niektóre produkty. Zwiększony zostanie maksymalny poziom wszystkich podatków i opłat lokalne, na przykład opłaty od posiadania psa, podatków związanych z komunikacją i transportem, wzrosną więc ceny biletów,
Wiele osób błędnie uważa, że deficyt budżetowy zostałby zlikwidowany, gdyby ograniczyć wydatki na administrację, czyli całą rzeszę urzędników. Wydatki te to jednak jedynie 5% budżetu, więc samo to rozwiązanie nie ocaliłoby budżetu. Z drugiej strony to pięć razy mniej niż przeznaczamy na kulturę. Wszystkie rozwiązania proponowane nam przez rząd mają swoja bardzo liczne wady. Zmniejszenie świadczeń socjalnych, zasiłków, na przykład rodzinnego czy becikowego, dałoby pewne zauważalne oszczędności w skali budżetu, jednak mogłoby obniżyć jeszcze bardziej i tak już bardzo niski przyrost naturalny i spowodować zwiększoną emigrację zarobkową. W dłuższ
Niewystarczające dochody Skarbu Państwa są bardzo poważnym problemem, już w chwili obecnej wiele osób drży o wysokość swoich emerytur, oświata i opieka zdrowotna są bardzo niedofinansowane. Sposobów zwiększania wpływów do budżetu Państwa jest wiele, niestety dużo z nich budzi duże wątpliwości i każdy z nich ma wiele wad. Najprostszym z nich wydaje się być zwiększanie podatków, sposób ten budzi bardzo duże protesty i ma wiele ograniczeń. Kiedy podatki będą zbyt wysokie, ludzie będą unikali płacenia ich, bo o prostu nie będzie ich stać. Podwyższanie akcyzy skutkuje niewielkimi wzrostami dochodu budżetu państwa, za to powoduje zwiększenie szarej strefy.